niedziela, 31 stycznia 2016

Żywiec Air Team w Kolumbii - stan po piątej konkurencji

"Pogoda jest taka, jaka jest, warunki jak widać ..."
Po pięciu konkurencjach zawodów w Roldanillo w Kolumbii piloci Żywiec Air Team są na dobrych pozycjach do ostatecznej walki o podium. Paweł Faron jest 5-ty w klasyfikacji generalnej a Kuba Sto 3-ci w klasie Sport [25 generalnie].

Taki trening w środku zimy zawsze bardzo dobrze wpływa na wyniki osiągane w trakcie sezonu w Europie. Cóż, tylko pozazdrościć ... 

Poza dwoma dzielnymi pilotami z Beskidów startuje też kliku innych polskich i zaprzyjaźnionych pilotów, w tym:
Stefan Vyparina [2] pośrodku
Peter Vyparina [4] zwycięzca Polish Open 2015
Bartosz Moszczyński [12] vice-mistrz Polski 2015
Sergey Tikhonov [19 i pierwszy w Sport] pierwszy z lewej
Adam Grzech [22] rekordzista Polski 2015
Jacek Profus [30] (patrz jego FunPage na Facebooku)
Arek Pomarański [80] wieloletni selekcjoner reprezenacji
Janusz Wojtyniak [84] pierwszy z prawej








wtorek, 9 lipca 2013

Paweł Faron - na żywo z trasy XApls 2013





środa, 7 listopada 2012

Paweł Faron wystartuje w Red Bull XAlps 2013

Red Bull XAlps opublikował listę 31 zawodników, którzy wystartują w wyścigu przez Alpy w 2013 roku. Lista raczej nie jest zaskoczeniem: oprócz Pawła Farona znajdziemy tam takie legendy XAlps jak Christian Maurer, Martin Muller, Mike Kung czy Toma Coconea. Jest też trochę pilotów, którzy wystartują po raz pierwszy. 

Rozczarowuje trochę, że tylko jeden Polak wystartuje a nieoficjalne ptaszki ćwierkały, że jest szansa na dwóch bo statystyka kliknięć w 2011 z Polski zadziwiła organizatorów, no ale to mógł być tylko marketing szeptany ... Dziwi też, tylko dwóch Szwajcarów w stawce.

Wartym odnotowania jest, że supporterem Włocha Aarona Durogatiego ma być zaprzyjaźniona z naszym Teamem instruktorka paralotniowa z Ostravy Renata Kuhnova.

piątek, 29 czerwca 2012

Wygraliśmy Czech Axis Open 2012

Długie czekanie za starcie owocuje plonem fotograficznym.
Po drugiej stronie obiektywu Mistrz Czech 2012: Tomasz Brauner.
Ostatnia, piąta konkurencja Czech Axis Open zaczęła się od trzykrotnej zmiany trasy i powtórnej trzykrotnej odprawy zawodników jeszcze przed startem. Ostatecznie lecieliśmy 2,5 raza w poprzek doliny, z czego półtora raza pod wiatr. Najtrudniejszym punktem zwrotnym był klasztor w górach w okolicach miasta Prilep. Po zaliczeniu tego punktu przedwcześnie wylądował Paweł. Ja też byłem tam w trudnej sytuacji ale jakoś odało mi się odzyskać trochę wysokości, kiedy na brzegu miasta zobaczyłem wykręcającego się z parteru pomarańczowego Axis-a dołączyłem do niego i w cztero metrowym kominie zrobiłem prawie 3000, co pozwolił mi przeskoczyć dolinę za jednym razem. Pozostałą część trasy leciałem , podobnie jak większość stawki - raczej nisko na płaskim terenem. Wykręcenie wysokości potrzebnej do dolecenia pod wiatr do mety zajęło mi trochę czasu i na mecie byłem kilka sekund po Tomaszu Braunerze.


Większość trasy leciałem raczej nisko ...
Całą konkurencje prowadziła mała grupka glajtów w której był 'Kaktus' i to on brawurowym finiszem wygrał ostatnią konkurencje tych zawodów przylatując na metę z przewaga ponad 11 minut nad drugim i ponad pół godziny przed trzecim zawodnikiem! Ogólnie 'Kaktus' latał świetnie przez całe zawody i indywidualnie zakończył na 5 miejscu.
Piwo było dla wszystkich na mecie ale takie w zielonej butelce tylko dla zwycięzcy!
Hej, przez żywieckie pola leci sarna! Hej, nóskami przebiro ...
Tomasz Brauner osamotniony na drugim stopniu podium - tak się nie robi bracia Słowacy :-(
Ponieważ 'Rysiek' i ja uzyskaliśmy 6 i 7 wynik tego dnia a nie doleciał do mety żaden z braci Vyparinów, to tym samym drużynowo wyszliśmy na zdecydowane prowadzenie z przewaga prawie 300 punktów nad Słowacko - Czeskim teamem Perfect Easy Fly (Tomasz Brauner, Stefan Vyparina, Peter Vyparina, Maros Kravec). Trzeci drużynowo Izraelsko-Rosyjski team miał już większą stratę. 

Niestety Rysiek spadł indywidualnie na drugą pozycję bo przyleciał na metę ponad 50 minut po Kaktusie. Na prowadzenie w całych zawodach wyszedł drugi w tym tasku Viktor Sibirtsev z Izraela. Mistrzostwa Czech wygrał Tomasz Brauner przed Davidem Ohlidalem i Radkiem Vecera.

czwartek, 28 czerwca 2012

Czech Open - Kruszevo, Task 4 AAT

Dziś graliśmy task typu AAT z dwoma obszarami, typowy na zawodach szybowcowych ale mało znany w paralotniarstwie. Pierwszy obszar o promieniu 6 km był na północny-wschód od startu pod górami w najbardziej termicznym rejonie doliny, w której latamy. Drugi obszar o promieniu 12 km na południowym wschodzie od startu, na środku płaskiego pośrodku doliny. Minimalny czas 2 h 30 minut.

Pogoda podobno typowa dla tego miejsca w odróżnieniu do poprzednich dni. Termika bezchmurna bardzo zróżnicowana jeżeli chodzi o siłę i zasięg noszeń - ja napotkałem noszenia do 4 m/s i do 2300 m.n.p.m.
Krushevo z góry (fot. Paweł Faron)
Początek trasy lecieliśmy w Pawłem z przodu i wysoko oblatując 'po górach' podobno atermiczny rejon. Po starcie wykręciliśmy się nad miastem Kruszewo położonym na ok. 1300 m. Kaktus był trochę spóźniony na starcie i miał problemy ze zrobieniem wysokości. Na północnej stronie pierwszego obszaru doleciał do nas Rysiek i bracia Vyparinowie. Ja trochę asekurancko pograłem w okolicach miasta Prilep i ta silna grupa mi uciekła. Paweł poleciał bardzo dobrze i w dobrym czasie był na mecie. Kaktus też doleciał do mety kilkanaście minut po mnie, także tym razem zameldowaliśmy się całym teamem.

środa, 27 czerwca 2012

Czech Open - Kruszevo

Silna ekipa Żywiec Air Team w składzie: Paweł "Bubu" Faron, Piotr "Kaktus" Mieszczak, Krzysztof "Ziółek" Ziółkowski i gościnnie Richard "Rysiek" Gallon startuje w Czech Paragliding Open w Kruszewie w Macedonii. Do tej pory rozegrano 3 konkurencje. Rysiek na razie jest najlepszy z teamu ale po pietach depcze mu Kaktus. Dziś Bubu był trzeci na mecie ale nie ma jeszcze wyników.

Parę słów o Macedonii i Kruszewie: ludzie są przemili, kobiety piękne, żarcie tanie i dobre (obiad z 2 dań - który właśnie konsumujemy restauracji Pizzeria Andora kosztuje ok.15-20 zł.), termika dobra.

Cały Team w jednym kominie (fot. Paweł Faron)

Wyższe partie gór  w okolicy są pozbawione lasu (fot. Paweł Faron)

czwartek, 28 lipca 2011

X-Alps na finiszu ...

Red Bull X-Alps 2011

Krigiel ma w tej chwili 67 km do mety, ma urodziny i łaskawie czeka żeby inni mieli szanse dotrzeć do mety 48 godzin po nim, wydeptał dziś trackiem napis "hello" na łące. Coconea ma 207 km ... wydaje się, że wszystko już wiadomo - no może jeszcze zaatakuje Austryjak lub zegarmistrz Muller da rade wyprzedzić Coconeę? Zasadniczo z Maurerem to nudne jest ...

Paweł jest w okolicach Cornizzolo w północnej częsci jeziora Como (435 km do mety). Kilka znanych nazwisk jest na liscie tych, którzy się wycofali lub ... zostali 'wycofani'.

Tegoroczna live-trackingowa technologia była zdecydowanie dobrą stroną tego wyścigu. Można było naprawdę lecieć razem z zawodnikiem 'live' w 3D. Słaba stroną na pewno było Red Bulowe dziennikarstwo, przy tej ilości opłaconych fotografów, filmowców i etatowych komentatorów to efekt jest w/g mnie mizerny. Poprzednim razem było jakoś bardziej naturalnie, ale może ja się nie znam ... i tylko marudzę? Czy jakiś komentarz jest potrzebny? Każdy widzi to co chce oglądać - to jest show internetowy od rana do nocy.

W tym roku, po raz pierwszy w historii nie wolno było się ścigac od 23 do 4 rano. Nie podobała mi się ta zmiana ale z punktu widzenia widza jest chyba OK. Rownież organizator ma na pewno łatwiej. A zawodnicy? Cóż, oni tutaj pracuja ... niech nie marudzą jest wielu innych na ich miejsce. Na pewno taki regulamin promuje planowy przebieg wyścigu - jak w szwajcarskim zegarku na 23:00 najpóźniej w łóżku!

poniedziałek, 18 lipca 2011

Red Bull X-Alps

W X-Alps pogoda nigdy nie rozpieszczała ...
Ruszyła kolejna edycja Red Bull X-Alps - wyścigu przez prawie całe Alpy na butach i na paralotni. Na razie pogoda nie rozpieszcza zawodników i poruszają się oni głównie 'na butach'. Nabutowa sprawność zawodników jest mocno wyrównana bo cała stawka po 24h wyścigu jest rozproszona na zaledwie 30 km trasy (część zawodników trochę poleciała). Dziś (w kwestii lotniczej) jest szansa zleciec z Dachsteinu (Mike Kung właśnie dał rade to zrobić) co oszczędza bardzo nogi, bo o ile podejście ferratą (gdzie właśnie - w chwili kiedy to piszę - znajduje się Paweł Faron) nie stanowi problemu to zejście po wystających z pionowej ściany żelaznych stopniach z plecakiem jest zdecydowanie nie fajne ... coś o tym wiem ;-).

Zawodników można śledzić na żywo tutaj.

środa, 18 maja 2011



Zapraszam do oglądnięcia filmu z bicia rekordu lotu po trojkacie FAI
Wielkie podziekowania za wsparcie dla JMP oraz MEG ,chciałbym równiez podziekować ekipie Zywiec Air Team z wspólne latanie !

Pozdrawiam Muzyk

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Nowy nieoficjalny rekord Polski !


Stało się, 19 kwietnia we włoskim Speikboden padł nowy rekord polski w trójkącie FAI, ustanowiony został przez Muzyka .

Trzeba również zaznaczyć,że nasi teamowi koledzy polecieli tego dnia kilka innych znaczących lotów , również 20 kwietnia dało się pięknie polecieć.

Podsumowując - wyjazd w Alpy Żywiec Air Team można uznać za bardzo udany !

Pozdrawiam wszystkich Dariusz Chrobak
ps. niedługo będzie film ;)